28-letni serbski napastnik
Dragan Galić trenował dziś z drużyną Radomiaka. Weźmie on również udział w popołudniowej wewnętrznej gierce zielonych.
- Tak na prawdę na razie mało wiem o Draganie. Jest to zawodnik obdarzony bardzo dobrymi warunkami fizycznymi. Takiego piłkarza szuka trener Grzyb - mówi prezes Łukasz Podlewski. Do przygotowującego się zespołu dołączył dziś również
Arkadiusz Oziewicz.
Rozmowa z prezesem Łukaszem Podlewskim już w naszej
Telewizji Internetowej TV.Radomiak.com.pl. Można ją zobaczyć klikając w
tym miejscu.
Mierzącego blisko 190 cm wzrostu Galicia na testy do Radomiaka polecił jego menedżer. W przeszłości piłkarz występował m.in. w I i II lidze serbskiej, w I lidze irańskiej czy islandzkiej ekstraklasie. Jego dawne zespoły to: FC Zemun (Serbia), FC Borac Cacak (Serbia), FC Sanaye Arac (Iran), FC Vikingur Reykiavik (Islandia), FC Gandzasar Kapan (Armenia), FK Radnicki Nisz (Serbia), FK Srem Mitrovica (Serbia).
- Będzie z nami trenować, będziemy go obserwować i wszystko zweryfikuje boisko - dodaje prezes Podlewski. Galić przebywał niedawno na testach w I-ligowej Pogoni Szczecin.
Kolejnym zawodnikiem, którego trudno było dostrzec na poprzednich treningach, a był dziś, jest Arkadiusz Oziewicz.
- Myślę, że Arek pozałatwiał już wszelkie sprawy osobiste i dobrze, że wrócił. Mam nadzieję, że jest gotowy, aby walczyć o miejsce w zespole. Będzie miał szansę pokazania się w sparingach i udowodnienia, że zasługuje na grę w Radomiaku. Wspólnie z trenerem Grzybem uważamy, że Radomiak to nie jest klub do którego można sobie ot tak wrócić kiedy się chce, podczas gdy koledzy z zespoły już trenują. Żółta kartka dla niego - wyjaśnia prezes Radomiaka SA.
Z uwagi na to, że inauguracja nowego sezonu zbliża się nieubłaganie z każdym dniem, a do tej pory z obozu Radomiaka docierają do kibiców informacje jedynie o transferach z klubu, zapytaliśmy więc prezesa Łukasza Podlewskiego o ewentualne transfery do klubu.
- Czekam na zielone światło od rady nadzorczej. Z kilkoma zawodnikami już rozmawiałem. Są to m. in. piłkarze, których nie udało się ściągnąć zimną, a których z chęcią byśmy widzieli na Struga. Np. wczoraj rozmawiałem z piłkarzem, który grał w ubiegłym sezonie w naszej III lidze i przerażają mnie sumy jakie zawodnicy chcą zarabiać. Jeśli chce się być najlepiej zarabiającym w drużynie to trzeba również prezentować największe umiejętności, a jeśli tak nie jest to taki zawodnik nie dostanie kontraktu w Radomiaku.